Legenda Ewenków
Dziecko, które przyszło na świat w rodzinie olbrzymów okazało się niezwykłe. Miało ogromną głowę, w której osadzone było troje oczu. Poruszało się samodzielnie i wkrótce zaczęło polować wraz z ojcem. Siostra chłopca, pełna podziwu dla jego sukcesów, poprosiła go pewnego razu, aby zabrał ją na polowanie i zademonstrował swe niezwykłe umiejętności. Dziewczynka długo nie mogła zrozumieć na czym, polega zabijanie zwierząt, brat postanowił więc uzmysłowić jej to na niej samej. Skręcił siostrze kark i na pół żywą zaniósł do szałasu, a ponieważ obawiał się gniewu rodziców postanowił uciec do nieba. Poszedł na kraniec ziemi, gdzie wierzchołki drzew stykają się z niebem i bez trudu odnalazł przejście prowadzące do Górnego Świata. Tam nałożył narty i pomknął szlakiem niebieskim. Na drodze spotkał dwóch myśliwych, Szybkiego oraz Samochwałę, którzy tropili łoszę. Szybki poganiał Samochwałę, a ten, wskazując na kociołek przypięty u pasa, przechwalał się, że i tak pierwszy dogoni zwierzynę, zabije, ugotuje i zje. Mangi dołączył do myśliwych, a ponieważ był od nich silniejszy, szybko ich wyprzedził i już o północy dogonił łoszę. Naciągnął łuk i jedną strzałą powalił zwierzynę. Przestraszone łosiątko biegnące obok matki wpadło do otworu prowadzącego na ziemię. Przed świtem na miejsce zdarzenia przybyli Szybki z Samochwałą. Każdej nocy scena kosmicznego polowania rozgrywa się na nowo, także i dziś patrząc w niebo w jasną noc ujrzeć można polujących myśliwych. Uciekające łosiątko, to pierwsza gwiazda Wielkiej Niedźwiedzicy, cztery dalsze - to łosza, a gwiazdy środkowa i skrajna przedstawiają dwóch myśliwych, Szybkiego i Samochwałę, Mleczna Droga jest śladem nart Mangi, który pod postacią Oriona widnieje po prawej stronie sklepienia nieba. Wystrzelona przez Mangi strzała, lecąca w stronę łoszy, to trzy gwiazdy znajdujące się między Orionem a Wielką Niedźwiedzicą.
Mangi - kosmiczny niedźwiedź Ewenków, jeden z władców Dolnego Świata
niedziela, 16 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz