piątek, 23 kwietnia 2010

SYRENA Z ZENNOR

Ludzie z Zennor długo dziwowali się pięknu bogato wystrojonej kobiety, oddającej swe usługi w służbie miejscowemu kościołowi. Nikt nie wiedział skąd ona pochodzi. Gdy piękna przybyszka zakochała się w Matthew Trewella, sprawiła swym urokiem, że z nią gdzieś zniknął. Wtedy języki ludzkie zaczęły natychmiast plotkować. Ani jej ani jego przez wiele lat nie widziano, aż pewnego niedzielnego poranka żeglarz, który zakotwiczył w pobliżu Zatoczki Pendower, zaskoczony ujrzał syrenę wynurzającą się z odmętów. Rozpoznał w niej nikogo innego, tylko tajemniczą kobietę odwiedzającą Kościół w Zennor. Poprosiła ona kapitana by podniósł kotwicę, gdyż ta blokuje wejście do jej domu. Jej podobiznę, wyrzeźbioną w ławie kościelnej, po dziś dzień można zobaczyć w Kościele w Zennor.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz