za Legendy spod Giewontu
Jędrkowa baba bała się strasznie chorób nie mówiąc już o śmierci. Znała każdego zielarza i znachora w okolicy. Choć prawdę mówiąc to była zdrowa jak ryba. Do swego chłopa często lamentowała i wrzeszczała co to będzie jak zachoruje a potem umrze!
- Nic się nie bój nie umrzesz! - mówił, bo znał jej histerie. Ale tych słów baba nie słyszała, bo tak się strasznie głośno darła. Jędrek był dobrym mężem i cierpliwie znosił te histerie, a nawet sam kupował różne zioła i lekarstwa na jarmarku.
Myślał, że to minie, ale gdzie tam, baba krzyczała i płakała coraz częściej. Miał już dość. Postanowił babę wyleczyć. Pewnego dnia przyjechał do domu, a baba jak zwykle w płacz, że chora i zaraz umrze! Jędrek zamyślił się i powiedział:
- Skoro jesteś śmiertelnie chora, musisz się do pościeli położyć i przez trzy dni nic nie jeść. Tak zrób to nie umrzesz. Baba zaraz się położyła do pościeli tak się wystraszyła słów chłopa, który nigdy o śmierci nie mówił. Leży w łóżku dzień, drugi, a w trzecim tak jej w brzuchu burczało z głodu i postanowiła z łóżka wstać, aby przygotować sobie jedzenie.
Jędrek wrócił późnym wieczorem gdyż długo pracował przy wyrębie drzewa. Wchodzi do izby i widzi babę siedzącą przy stole i jedzącą kolację. Gdy go zobaczyła radośnie zawołała:
- Jędruś jestem zdrowa jak ryba. Wyleczyłeś mnie z chorób. Siadaj przy stole, zaraz podam ci jedzenie
I tak oto Jędrek sam bez niczyjej pomocy babę wyleczył z histerii.
Opracowanie: Stanisław Kałamacki.
poniedziałek, 1 czerwca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz